Jezu mój,
dziękuję Ci z całego serca, że dziś przyszedłeś do mnie.
Dziękuję za możliwość doświadczenia Komunii Świętej.
Tobie ofiaruję tę modlitwę.
Dzięki, że jesteś prawdziwie obecny w moim ciele i duszy.
Że z miłością pochylasz się nade mną, choć jestem taki mały wobec Ciebie.

Uwielbiam Cię, mój Panie,
bo dajesz mi życie, które nigdy się nie kończy.
Karmisz mnie Sobą,
abym nie głodniał w drodze do nieba.

Jezu, zostań we mnie.
Nie pozwól, abym kiedykolwiek oddalił się od Ciebie.
Naucz mnie kochać tak, jak Ty kochasz.
Naucz mnie przebaczać tak, jak Ty przebaczasz.
Naucz mnie żyć tak, jak Ty chcesz.

Oddaję Ci wszystko, co mam i kim jestem.
Moje radości i smutki, moje sukcesy i upadki.
Prowadź mnie każdego dnia,
abym był Twoim świadkiem w świecie.

Jezu, kocham Cię.
Bądź uwielbiony teraz i na wieki.

Amen.

Pamiętaj o modlitwie po sakramencie Komunii Świętej

Modlitwa po Komunii Świętej jest wyjątkowym momentem spotkania z żywym Jezusem, który właśnie zamieszkał w naszym sercu. To czas pełen łaski, gdy możemy mówić do Niego jak do najlepszego Przyjaciela, dziękować za Jego miłość i prosić o potrzebne nam siły. Modlitwa pełna wiary i dziękczynienia otwiera nasze serca na głębsze działanie Boga, który chce nas przemieniać i umacniać. Nie powinna być ona tylko chwilowym wzruszeniem, ale prawdziwą rozmową, w której oddajemy się Jezusowi i pozwalamy Mu działać w naszym życiu. Dlatego warto modlić się prosto, szczerze i z całkowitym zaufaniem, by nie zmarnować tego świętego momentu.

Komunia Święta to największy dar, jaki możemy otrzymać, bo w niej sam Bóg przychodzi do nas i daje nam siebie. To nie symbol, ale prawdziwa, rzeczywista obecność Jezusa, który chce być naszym pokarmem na życie wieczne. Przyjmując Go, jednoczymy się z Nim w sposób najgłębszy, jaki jest możliwy na ziemi. Eucharystia uzdrawia nasze dusze, umacnia nas w wierze i pomaga coraz bardziej kochać Boga i ludzi. Dlatego tak ważne jest, by przyjmować ją z czystym sercem, pełnym miłości i pragnienia Boga, a po Komunii nie od razu rozpraszać się innymi sprawami, ale trwać w skupieniu, pozwalając Jezusowi mówić do naszego serca.