Jedno z najgłębszych pism Nowego Testamentu rozpoczyna się hymnem pełnym zachwytu: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa…” (Ef 1,3). Te słowa otwierają drzwi do teologicznego skarbca, który od wieków kształtuje chrześcijańską tożsamość.
Autorstwo tekstu, tradycyjnie przypisywanego apostołowi Pawłowi, budziło dyskusje już od XVIII wieku. Nie zmienia to jednak jego duchowej głębi – dzieło łączy prawdę o zbawieniu w Chrystusie Jezusie z konkretnymi wskazówkami dla wspólnoty wierzących.
Pierwsza część (rozdziały 1-3) ukazuje Boży plan pojednania świata przez krzyż. Druga (rozdziały 4-6) odpowiada na pytanie: jak żyć godnie tej łaski? Ta struktura odzwierciedla serce przesłania – wiara musi owocować w codzienności.
Królestwo Boże nie jest tu abstrakcją. Metafora Kościoła jako „Ciała Chrystusowego” czy obraz duchowej adopcji pokazują, że każdy wierzący ma udział w tej nadprzyrodzonej rzeczywistości. Jak pisze autor: „W nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata” (Ef 1,4).
To pismo nie tylko uczy, ale przemienia. Zaprasza do odkrywania, czym jest jedność w naszym Jezusie Chrystusie – między narodami, w Kościele, a nawet w kosmicznym wymiarze Bożego panowania.
Wprowadzenie do Listu do Efezjan
Pismo skierowane do pierwszych chrześcijan otwiera się wyznaniem tożsamości: „Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa” (Ef 1,1). Ten mocny początek podkreśla boskie źródło misji autora – nie ludzka ambicja, lecz powołanie od Pana naszego stało się fundamentem jego działalności.
Efez, strategiczne miasto portowe, pełnił rolę duchowego mostu między Wschodem a Zachodem. Właśnie tu, wśród świątyń Artemidy i gwaru targowisk, rodziła się wspólnota „świętych i wiernych w Chrystusie Jezusie”. Greckie pojęcie łaski (charis) splata się w pozdrowieniu z hebrajskim pokojem (szalom), tworząc uniwersalne przesłanie.
Co wyróżnia ten tekst wśród innych pism bibliany? Autor koncentruje się na „tajemnicy Jego woli” (Ef 1,9), która objawia się w zjednoczeniu wszystkiego w Chrystusie. Słowa pisane prawdopodobnie z więzienia nabierają szczególnej mocy – więzień Chrystusa głosi wolność dostępną przez krew Zbawiciela.
- Uniwersalne przesłanie wykracza poza lokalne sprawy
- Koncepcja Kościoła jako kosmicznej rzeczywistości
- Duchowa adopcja jako klucz do zrozumienia Bożego planu
Wprowadzenie zapowiada już główne wątki: wybranie przed stworzeniem świata, odkupienie przez ofiarę Pana Jezusa, oraz praktyczne konsekwencje zbawienia. To nie sucha wykładnia, ale żywe zaproszenie do uczestnictwa w „dziedzictwie świętych w światłości” (Kol 1,12).
Historyczny kontekst i zagadnienie autorstwa
Spór o autorstwo jednego z najważniejszych pism Nowego Testamentu rozgrzewa umysły badaczy od ponad 200 lat. Tradycja kościelna niezmiennie przypisywała tekst apostołowi Pawłowi, czego dowodzą cytaty u Klemensa Rzymskiego czy Ireneusza z Lyonu już w II wieku. Jednak współczesna biblistyka wskazuje na intrygujące niuanse.
Zwolennicy tradycyjnego poglądu podkreślają więzienny kontekst powstania – „ja, więzień Pana” (Ef 4,1) doskonale pasuje do sytuacji Pawła w Rzymie około 62 r. n.e. Współbrzmi to z myślą o kościele jako uniwersalnym ciele Chrystusa, rozwijaną według postanowienia Bożego planu.
Przeciwnicy wskazują na stylistyczne osobliwości. 34% słów w liście nie występuje w innych pismach Pawła! Teologiczne akcenty – jak kosmiczny wymiar kościoła – sugerują dojrzalszą fazę rozwoju doktryny, możliwą pod koniec I wieku.
Niezależnie od akademickich sporów, tekst pozostaje „natchniony przez Ducha Świętego”, jak podkreśla Biblia Gdańska. To właśnie owo duchowe namaszczenie, a nie ludzkie pochodzenie, decyduje o jego miejscu w kanonie Pisma Świętego.
Kluczowe idee teologiczne w List do Efezjan
Sercem teologii tego pisma bije odkupienie jako dzieło łaski: „W Nim mamy odkupienie przez Jego krew” (Ef 1,7). To nie abstrakcyjna koncepcja, lecz żywa rzeczywistość przemieniająca relację człowieka z Bogiem. Krzyż staje się miejscem, gdzie miłości przewyższa ludzką niesprawiedliwość.
Koncepcja Kościoła jako organizmu przewija się jak złota nić. „Jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga” (Ef 2,19) – ta metafora podkreśla organiczną jedność wierzących. Chrystus jako Głowa nadaje kierunek, podczas gdy każdy członek ciała pełni unikalną rolę.
Walka duchowa opisana w rozdziale 6 odsłania kosmiczny wymiar wiary. „Weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym” (Ef 6,13). To wezwanie łączy niebiańską perspektywę z praktycznym zaangażowaniem w codzienność.
Najgłębszą tajemnicę objawia porównanie małżeństwa do relacji Jezusa Chrystusa ze wspólnotą wierzących. Ziemski związek staje się ikoną wiecznego przymierza, gdzie „mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła” (Ef 5,23).
Te obrazy – od odkupienia po mistyczne zaślubiny – tworzą spójną wizję. Łączą niebo z ziemią, ukazując jak „wszystko zostało poddane pod stopy” (Ef 1,22) Zbawiciela. To zaproszenie do życia w pełni ducha, które przemienia nawet proste codzienne wybory.
Struktura i kompozycja Listu do Efezjan
Architektura tekstu odzwierciedla boską logikę – trzy części układają się jak tryptyk duchowej jedności. Wstęp (1,1-23) to hymn zachwytu nad „wszystkim, co mamy w Chrystusie Jezusie”. Tu rodzi się fundament: Biblia objawia łaskę, która przemienia tożsamość wierzącego.
Korpus listu (2,1-6,20) łączy teologię z praktyką. Najpierw autor odsłania „tajemnicę woli” Bożej – pojednanie przez krew Jezusa Chrystusa. Następnie pokazuje, jak kościoła jedność objawia się w codziennych relacjach: „abyśmy byli doskonali w miłości” (Ef 4,12).
Zakończenie (6,21-24) to osobiste rekomendacje. Słowa o zbroi Bożej i modlitwie podkreślają, że życie wiary wymaga stałej czujności. Każdy element struktury służy celowi: ukazać „głową wszystkiego Kościół” (Ef 1,22) i wezwać do życia godnego Panu.
Ta kompozycja nie jest przypadkowa. Jak drzewo z korzeniami w niebie i owocami na ziemi – najpierw zakorzenienie w prawdzie, potem owocowanie w czynach. Tak rodzi się autentyczne śmy byli uczniami Chrystusa.







Dodaj komentarz